fot. storeko
Od pewnego czasu hummus, zwłaszcza w Krakowie, stał się modny i szeroko znany, a w sieci o nim zawrzało. Wszystko to za sprawą dwójki ludzi wkładających w swoją pracę dużo serca i zaangażowania. Chodzi oczywiście o Kasię i Barta i o Hummus Amamamusi, który rozkochał w sobie ludzi – i to nie tylko Krakusów – niektórzy przyjeżdżają specjalnie po niego z innych miast. Zastanawiacie się czemu akurat hummus? Co on w sobie takiego ma i czy warto się nim aż tak zachwycać? Skąd ta cała afera o zwykłą, zdawać by się mogło, pastę? Odpowiedź jest prosta – z pasji!
Hummusija – nowe królestwo Hummusu Amamamusi!
Do niedawna Hummus Amamamusi można było kupić jedynie w zaprzyjaźnionych małych sklepikach, a Kasię i Barta, twórców tego przysmaku, spotkać na przeróżnych eventach gdzie karmili nas swoim hummusem. Hummus Amamamusi można było też zamówić i odebrać w ich mieszkaniu, a wszystko okraszane ciepłą atmosferą, miłą pogawędką i ciekawostkami o hummusie. Ale jakiś czas temu coś się zmieniło. Hummus Amamamusi ma swoje nowe królestwo – Hummusiję!
Malutki lokal z przyjazną atmosferą, dobrym winem, nieziemskimi konfiturami i oczywiście hummusem!
Wybierając się tam nie spodziewajcie się luksusów – o nie! Chyba, że na podniebieniu. Hummusija to knajpka raczej mała, mieści się w niej sześć miejsc siedzących, stolików brak. Wszystko toczy się wokół lady, zastawionej suto świeżymi ziołami, pieczywem i wszystkim co niezbędne do zrobienia hummusu. Na tej ladzie, przed naszymi oczami hummus powstaje. W przyjacielskiej atmosferze można podpatrzeć i podpytać o tajemną sztukę robienia hummusu. Będąc tam rzućcie oko na ścianę – malowana ręcznie przez Barta – robi wrażenie. Ale Hummusija to nie tylko hummus, to również niezłe wino, dobra kawa, woda z kranu – a jak!, kawa z tygielka, lody hummusowe! i półka, warta specjalnej uwagi. A na niej pełno konfitur, które z pewnością skradły serce nie jednemu.
Hummusija to przede wszystkim miejsce gdzie wszystko co kupicie jest świeże, nie zawiera konserwantów i łechta podniebienie. To miejsce przyjazne również wegetarianom i weganom, gdzie można posiedzieć, pogawędzić i coś przekąsić. Jest przytulnie, ciepło, domowo, przyjaźnie i smacznie! I jakoś inaczej… Bez zgiełku, pośpiechu i męczącego gwaru.
Hummusija. Ul Augustiańska 3, Kraków.